Archetyp współczesnego charyzmatyka na przykładzie ojców: Johna Baptist Bashobory, Emiliena Tardiffa MSC oraz Jamesa Manjackala MSFS. Część IV – Szacunek do Boga, świętych i Kościoła

mbf
„O Bogu jednak mów zawsze jak o Bogu, to jest ze czcią i pobożnie; nie dla szukania stąd dla siebie chwały, nie tonem kaznodziejskim, ale w duchu cichości, pokory i miłości”.

św. Franciszek Salezy

Jak o Bogu i Matce Bożej mówią święci?

  Sięgając po pisma świętych Pańskich nie sposób nie zauważyć – jak wielką miłością do Stwórcy płoną ich serca. Widać to nie tylko w samej treści owych dokumentów, ale przede wszystkim w sposobie wyrażania stanu duszy, poprzez bogactwo i odpowiedni dobór środków stylistycznych. Przytoczę tu kilka przykładów:
  1. św. Tomasz á Kempis

    „O, gdyby nic innego nie było do roboty, tylko chwalić Pana z całego serca i pełną piersią! O, gdybyś nigdy nie musiał jeść, pić i spać, ale mógł bez przerwy chwalić Boga i poświęcić się wyłącznie sprawom ducha! O ileż szczęśliwszy byłbyś wówczas niż teraz, gdy służysz jeszcze ciału i jego potrzebom. O, gdyby nie było tych konieczności, a wystarczyłby nam pokarm duchowy, którego, niestety, tak mało kosztujemy!” 1
  2. św. s.Faustyna

    „Wiekuista Miłości, Głębio miłosierdzia, o Troista Świętości, lecz jedno Bóstwo, które dla wszystkich masz miłosne łono, jako dobry Ojciec nie pogardzasz nikim. O Miłości Boża, żywa Krynico, wylej się na nas, niegodne stworzenia Twoje; niechaj nędza nasza nie wstrzymuje potoków miłości Twojej, wszak dla miłosierdzia Twego nie masz granic”. 2
  3. św. Ojciec Pio

    „Pan Jezus nie żąda od Ciebie, abyś z nim dźwigała krzyż przez całe życie, ale niosła mały jego kawałek, w którym mieszczą się ludzkie cierpienia”. (FSP, s.119) 3
Biorąc pod uwagę nawet te kilka przykładów, widać jak bardzo wzbogacają treść: apostrofy, liczne epitety, metafory, symbole, eksklamacje (wykrzyknienia) i inne. Dzięki zastosowaniu odpowiednich środków stylistycznych możliwe jest przekazywanie informacji na poziomie pozawerbalnym np. budowanie patetycznego nastroju czy oddawanie głębi uczuć. Nie zamierzam się tutaj rozwodzić nad zagadnieniami z języka polskiego, ale chciałam zauważyć, że dzięki bogactwu języka i jego funkcji, możliwe jest wyrażanie stanu emocjonalnego, wywołanie u odbiorcy wzruszenia oraz wprowadzenie w świat uczuć autora. Nie sposób nie poczuć płomienia miłości św. Faustyny, widząc jak wspaniałymi imionami oddaje chwałę Trójcy Świętej. Poprzez odpowiedni dobór języka i środków stylistycznych można też kształtować postawę człowieka. Z pewnością osoba, która zwraca się do Matki Bożej z najwyższą czcią, wychwala Jej zasługi pięknymi słowami, dzięki tym pełnym zapału modlitwom rozpali swoją miłość do Najświętszej Maryi Panny, np. „Witaj Królowo! Matko miłosierdzia, życie słodkości i nadziejo nasza, witaj!” Dlaczego więc z tej ogromnej skarbnicy jaką jest język polski wraz z całym arsenałem środków językowych tak oszczędnie korzystają charyzmatycy, zwłaszcza mówiąc o Matce Bożej?  

Bóg, święci i Kościół widziane oczami charyzmatyków

 
  1. Ś.p. o. Emilien Tardif

    W książce „Jezus żyje” w rozdziale „Choroba serca i uzdrowienie wewnętrzne” mamy podrozdział Modlitwa, a w nim kilka nagłówków wraz z charakterystyką różnych rodzajów modlitwy; są to: – W imię Jezusa, – Przez krew Baranka, – Przez rany Jezusa, – Modlitwa w językach, i na samym końcu: – Wstawiennictwo Maryi. Sama sekwencja poszczególnych rodzajów modlitwy to jeszcze nic, choć naturalnie nie rozumiem dlaczego autor umieścił Modlitwę w językach przed Wstawiennictwem Maryi – jakby miała większy priorytet. – No, ale jak już mówiłam – to jeszcze nic – biorąc pod uwagę to, co znajdziemy pod nagłówkiem Wstawiennictwo Maryi, cytuję:
    „Także i o Niej będziemy jeszcze mówić, ale dobrze jest Ją włączyć właśnie tutaj, aby mieć spójną wizję tych fundamentalnych elementów modlitwy o uzdrowienie. Ona jest osobą posiadającą charyzmat uzdrowienia w sposób najdoskonalszy, gdyż Ona ma Jezusa, nasze zdrowie. Maryja stała pod krzyżem, na którym Baranek Boży został przebity za nasze grzechy. Wstawiennictwo modlitewne Maryi stwierdzone jest na całym świecie w sanktuariach maryjnych”. 4
    Ciekawi mnie – co autor rozumie przez : „Ją włączyć właśnie tutaj”? – O kim on mówi? Chce włączyć tutaj Maryję? – Strasznie dziwna ta wypowiedź i niewiele z niej wynika. Cały ten paragraf – jak dla mnie – jest strasznie chaotyczny i ciężko z niego dowiedzieć się jak modlitwa przez wstawiennictwo Maryi powinna wyglądać. A zwróciliście uwagę na to w jaki sposób o.Emilien mówi o Matce Najświętszej? – Głównie używając zaimków osobowych, choć przypomnę – może nie każdy pamięta – że zaimków używa się po to, aby zastąpić inną część mowy, i dzięki temu uniknąć powtórzeń. Budując wypowiedź zwykle w pierwszym zdaniu używa się konkretnego rzeczownika (np. imienia), zaś w następnych dopiero zaimka osobowego (ona, ją, niej), tak żeby dokładnie wiadomo było co on oznacza. – A tu coś zupełnie innego – wypowiedź naszpikowana jest zaimkami, a dopiero pod koniec wymienione jest imię Maryi. Powstaje pytanie – jaki może być odbiór takiej wypowiedzi? – Czy tak oddaje się cześć Matce Bożej – przez omijanie Jej Najświętszego Imienia ? Nie zauważyłam również ani jednego epitetu, który oddawałby cześć Matce Przenajświętszej. Może głupie porównanie – ale przypomina mi się jak moja koleżanka, po tym jak mąż od niej odszedł – nie mówiła o nim inaczej jak tamten, np. „Tamten ma przyjść dziś po dziecko.” Jak to czasem niewiele trzeba, żeby wyrazić ludzkie uczucia. A teraz przyjrzyjmy się jeszcze raz zakończeniu omawianego przeze mnie paragrafu: „Wstawiennictwo modlitewne Maryi stwierdzone jest na całym świecie w sanktuariach maryjnych.” Chociaż zdanie to nie jest w kategoriach logiki fałszem, to jednak wprowadza duże niedopowiedzenie; ja więc określiłabym je jako manipulację językową. Przecież każdy wie, że cała Polska modli się do Maryi, Jej wstawiennictwo jest przeogromne, jest Naszą Królową i naród polski wiele zawdzięcza Matce Bożej, sanktuaria są bardzo ważnymi miejscami kultu, ale to tylko fragment rzeczywistości. Teraz chciałabym, żebyśmy przyjrzeli się w jaki sposób o. Emilien Tardif się modli, bo rozmowa z Panem Bogiem – to przecież modlitwa, prawda?
    „Panie uzdrów ja, ale szybko, proszę, ponieważ mam wiele pracy” 5
    lub też
    „Jeśli chcesz , abyśmy tę książkę napisali, będziesz musiał dokonać więcej cudów i uzdrowień. Świadectwa mogą zginąć, ale Ty nie znikniesz.” 6
    albo
    „Ja się modlę, a Ty uzdrawiaj, jeżeli jednak nikt potem nie wyzdrowieje , to nie moja wina, ponieważ to nie ja jestem od uzdrawiania”. 7
    Najbardziej zaskakuje mnie ten rozkazujący ton wypowiedzi. – Nigdy nie ośmieliłabym się odezwać w ten sposób do Pana Boga. W kwestii ś.p. ojca Tardiffa dodam jeszcze, że toczy się proces beatyfikacyjny tego światowej sławy charyzmatyka.
  2. Ojciec John Baptist Bashobora

    Zarówno w książkach, jak i konferencjach o. Johna Baptist Bashobory ciężko doszukać się miłości do Matki Bożej, za to można zauważyć coś zupełnie innego – a mianowicie sarkazm wymierzony w Świętych Pańskich – oraz krytykę księży katolickich. Poniżej podam przykłady:
    • Podczas konferencji Ojca Bashobory ( Zambrów 22.08.2015 , 8:15) duchowny w krytyczny sposób porównuje księdza otoczonego grupką dzieci na ołtarzu do Mojżesza, mówi: „Jeśli będzie się ksiądz modlił jak Mojżesz , to jest ksiądz w kłopotach”. – Ta wypowiedź pada, gdy ów ksiądz nie trzyma rąk wystarczająco wysoko, tak jak chciałby Ojciec John. – Czy można z takim sarkazmem mówić o świętym Mojżeszu? – Dlaczego nikt nie reaguje i tak bezkarnie pozwala się na obrażanie świętego proroka! 8
    • W książce „Uwierz Bogu Sercem” str 121 czytamy:
      „Dziś wierzący katolicy często wchodzą w różnego rodzaju duchowości, akupunkturę, jakieś anioły, medytacje buddyjskie i tak dalej”.
      Czy wobec powyższego nie powinniśmy wierzyć w anioły? – Przecież Biblia i Tradycja Kościoła nas tego uczą, Ojcowie Kościoła w wielu pracach dają dowody na istnienie duchów niebiańskich (m.in. „Traktat o aniołach” św. Tomasz z Akwinu).
    • W książce „Uwierz Bogu sercem”( str 188 ) przywołany jest pewien fragment Pisma Świętego mówiący o tym, jak Bóg przemówił do Mojżesza, aby ten wyprowadził lud Izraela z niewoli egipskiej. Ojciec Bashobora pisze: „Mojżesz uważał się niegodnym tego zadania. Powiedział Bogu, by wybrał kogoś innego, gdyż on jest zbyt słaby i się do tego nie nadaje.  << Nie na tym jednak polega wiara i pokora >>. Jak to nie na tym? – W takim razie na czym? – Ja pokorę rozumiałam zawsze w ten sposób, że – czuję się niegodna , zbyt mała wobec Stwórcy, jednak nie oznacza to, że nie podejmę się zadań , jakie mi przeznaczył, a wręcz przeciwnie z wielką radością i gorliwością przystąpię do działania, w Panu upatrując swej siły. A kimże jest o.Bashobora, żeby krytykować postawę Mojżesza? Czyżby kimś większym?
    Ojciec Bashobora krytykuje także księży katolickich oraz postawę wynikającą z nauczania Kościoła, np.
    „Kapłani nie powinni , jadąc do chorych , mówić im : taka jest wola Boża i musisz to znosić, czyli umieraj. Powinni modlić się za nich z wiarą , że Bóg może ich uzdrowić. Mają wołać do Boga , aby przywrócił choremu zdrowie”. 9
    – I to jest ta pokora, z której słynie o.Bashobora? Nic dodać, nic ująć! Pan Jezus nauczał: „Przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie miłowali tak, jak Ja was umiłowałem; żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie”. (J 13,34) A co na to wielebny Bashobora? – Przytoczę tu historię, o której sam opowiada. W książce „Jesteśmy ambasadorami Boga na ziemi” (str. 112 -113). Ksiądz Bashobora opisuje swoją dyskusję ze współpasażerem w samolocie. Człowiek ten cieszył się dobrami tego świata i dziwił się, że on chociaż nie wierzy w Boga może cieszyć się bogactwem, zaś Afrykańczycy, którzy Boga czczą z gorliwością – żyją w biedzie. Bardzo zdziwiły mnie słowa, które Ojciec Bashobora wypowiedział do swojego rozmówcy:
    „Jesteś tak biedny w swoim sposobie myślenia, że po zjedzeniu tego całego jedzenia , którym częstują cię w Ameryce, w Europie, w Chinach – umrzesz jak warzywo. A dlaczego miałbyś być warzywem? To nie jest cel, dla którego jesteś tu, na ziemi. Ja jestem biedny, ale jednocześnie bogaty , bo kiedy umrę – wrócę do świata Królestwa Bożego i całą wieczność spędzę z Bogiem. A na tej ziemi jestem ambasadorem i reprezentantem Bożej mocy. Jestem królem, a ty warzywem„. 10
    – W życiu nie odezwałabym się tak do człowieka, a wy? – Jakiekolwiek nie byłyby jego poglądy… Ciekawi mnie skąd wielebny Bashobora wie, że całą wieczność spędzi z Bogiem, przecież po pierwsze – nie wiadomo czy na niebo zasłużył swoim dotychczasowym życiem, a po drugie – nie zna przyszłości i nie wie czy nie zbłądzi na swej życiowej drodze…
  3. Ojciec James Manjackal MSFS

      Po przeczytaniu czterech książek o. James Manjackala mogę z pewnością powiedzieć, że misjonarz miłosierdzia o.Manjackal nie tylko nie zachęca do modlitw do Matki Bożej, ale może czytelnika od nich odwieść. – Dlaczego tak sądzę? – Z książki „Widziałem wieczność” dowiadujemy się, że kult Maryi jest przesadzony, w książce „Oto stoję u drzwi i kołaczę” czytamy z kolei: „Nawet Najświętsza Dziewica Maryja, która mocą Ducha Świętego poczęła Drugą Osobę Trójcy Świętej, jest tylko stworzeniem”. 11 Takie ujęcie roli Matki Bożej, chociaż nie jest jawnym kłamstwem, bo naturalnie Maryja była stworzona przez Boga, jednak wprowadza pewien zamęt, kładąc nacisk na jej pochodzenie, zamiast na wywyższenie i chwałę na jaką Matka Najświętsza zasługuje. Misjonarz miłosierdzia James Manjackal MSFS w wielu miejscach pisze krytycznie o księżach katolickich, np.
    „W Kościele czasami możemy zaobserwować niepotrzebne napięcie pomiędzy strukturalnymi i duchowymi formami, dlatego, że niektóre grupy ludzi uznają siebie za „psów podwórkowych” starej tradycji, uniemożliwiając działanie Ducha” 12 lub „Istnieje wielka liczba ludzi będących w grzechu zaprzeczania mocy Ducha w cudach i dziełach opisanych przez Jego Ewangelistów. Widząc wielką liczbę uzdrowień i cudów podczas publicznego spotkania z uzdrowieniem, jeden z dygnitarzy Kościoła skomentował to tak:’to są wszystko dzieła szatana!’ Ostatnio, ważna osobistość zajmująca kluczową pozycję w Kościele napisała do mnie ,”Ojcze czy mógłby Ojciec zaprzestać tak zwanych modlitw z uzdrowieniem!” świadomie czy nieświadomie, ci ludzie są w grzechu ciężkim!” 13
    – Czyżby podczas nabożeństw celebrowanych przez Ojca Manjackala dochodziło do jakichś ekscesów? – Myślę, że dla dobra i jedności Kościoła katolickiego, jeśli są jakiekolwiek nieporozumienia, to nie powinno się o tym rozgłaszać wszem i wobec. „Uwolnienie od przekleństwa prawa” autorstwa o. Jamesa Manjackala, niesłusznie nazywana „Katolicką książką na temat uzdrowienia drzewa rodzinnego” również zawiera obszerną i wielokrotnie powtarzaną krytykę księży katolickich. Ta krytyka niczemu dobremu nie służy – a już na pewno nie jedności; miejscami jest wręcz śmieszna np.
    „Jestem głęboko przekonany, iż podziały występujące w Kościele w przeszłości były konsekwencją grzechów niektórych papieży i biskupów. Także dzisiejsze problemy Kościoła są wynikiem grzechów biskupów i kapłanów. Dziękujmy Bogu za to, że w ostatnich czasach dał kościołowi świętych papieży. Jeżeli jakaś diecezja lub parafia boryka się z różnymi problemami, to z pewnością są one skutkiem grzechów obecnego lub któregoś z poprzednich biskupów czy proboszczów„. 14
To co napisałam w tym artykule – to zaledwie kropla w morzu – ale już teraz wiem, że o wiele lepiej sięgnąć po to co sprawdzone, czyli (Pismo św. + Tradycja) , czytać pisma świętych oraz wiarygodnych współczesnych duchownych, a nie szukać szczęścia, mocnych wrażeń i jakiejś fałszywie pojmowanej duchowości.  

Filotea

Przypisy:

  1. Tomasz á Kempis O NAŚLADOWANIU CHRYSTUSA (str.23)
  2. Święta s. M. Faustyna Kowalska. 2008. DZIENNICZEK Miłosierdzie Boże w duszy mojej. Wydawnictwo Księży Marianów, Warszawa. s.372
  3. Za:http://pio.katolik.bielsko.pl/
  4. O. Emilien Tardif MSC, Jose H. Prado Flores. 2012. Jezus żyje . Ośrodek Odnowy w Duchu Świętym , Łódź. (s.74).
  5. O. Emilien Tardif MSC, Jose H. Prado Flores. 2012. Jezus żyje (str. 96) Ośrodek Odnowy w Duchu Świętym , Łódź.
  6. O. Emilien Tardif, Jose H. Prado Flores. 1995.Dookoła świata bez walizki ( str. 21). Ośrodek Odnowy w Duchu Świętym, Łódź.
  7. Marino Parodi z o. Emilien Tardif. 1998. Dary Ducha Świętego i Nowa Pięćdziesiątnica (str. 68). Wydawnictwo Księży Marianów, Warszawa.
  8. Zambrów Konferencja z 22.08.2015
  9. O.John Baptist Bashobora. 2014. Uwierz Bogu sercem. Treści konferencji wygłoszonych podczas rekolekcji w Polsce w roku 2013 wraz z Listem Benedykta XVI „Porta Fidei” otwierającym Rok Wiary. POMOC Wydawnictwo Misjonarzy Krwi Chrystusa, Częstochowa. (Str.106).
  10. O.John Baptist Bashobora. 2013. Jesteśmy ambasadorami Boga na ziemi. Treści konferencji wygłoszonych podczas rekolekcji w Polsce w roku 2012. POMOC Wydawnictwo Misjonarzy Krwi Chrystusa, Częstochowa.( s.112-113).
  11. O.James Manjackal M.S.F.S. 2010. Oto stoję u drzwi i kołaczę. Highland Books. (s.84).
  12. Pe. James Manjackal M.S.F.S. 2010. Eureka. Charis Books.(s. 179-180)
  13. Pe. James Manjackal M.S.F.S. 2010.Eureka. Charis Books.(s. 60).
  14. o.James Manjackal MSFS. 2012.Uwolnienie od przekleństwa prawa.Katolicka książka na temat uzdrowienia drzewa rodzinnego.Highland Books, München – Deutschland.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *